niedziela, 26 stycznia 2014

00. Prolog

- Ty idiotko! 
- Ty padalcu!
Tak, każdy dzień w domu rodziny Dawsonów tak przebiega. Nieustanne kłótnie Penny i Lestera. Czasem piją i wtedy jest jeszcze gorzej. Nawet ich córka jest wtedy w to mieszana; bija ją i wyzywają. Chwała Bogu, że to nie alkoholicy. 17-letnia Ally jest całkowicie bezbronna.
Ally nie ma przyjaciół, kolegów, znajomych. Jest inna od wszystkich. Inna, kompletnie inna. Wrażliwa, nieśmiała, spokojna. Dobrze się uczy; nauka, pamiętnik i książki to jej najlepsi przyjaciele, w dodatku jedyni. Tak, oni są jednymi z tych nielicznych, którzy nie powiedzą do niej: ,,Ty suko!". Chyba, że książka do bohatera.
Po powrocie do domu Ally uczy się, odrabia lekcje, czyta, często też... płacze. Płacze z wycieńczenia, bezradności, bólu. Ma depresję, chociaż sama o tym nie wie; nie śpi, coraz mniej je i pije, uważa się za głupią, ma myśli samobójcze. Ma wrażenie, że nikt jej nie kocha. Chce się zabić, ale się boi. Trudna dziewczyna.
Pewnego dnia jednak znajdzie się ktoś, kto ją naprawdę polubi, a ona polubi jego. Ktoś, kto będzie chciał jej pomóc. Ktoś, kto będzie chciał dla niej jak najlepiej.

3 komentarze: